Skyfall

źródło: www.hdfreewallpapers.com

Przedwczoraj w końcu znalazłam trochę wolnego czasu na chwilę relaksu. Jak już kiedyś wspominałam uwielbiam oglądać filmy na dużym ekranie. Atmosfera, która jest w kinie ma to coś w sobie, sprawia że zanurzam się w filmie i przeżywam sceny jakbym sama w nich uczestniczyła.

Film, który miałam okazję zobaczyć to oczywiście kolejna część z filmów o agencie 007. Wiem, wiem, zaraz pewnie pojawią się pytania, czemu tak późno, toż to już półtora tygodnia od premiery, ale złożyło się na to kilka różnych okoliczności. Najważniejsze, że w końcu się udało.

Skyfall, taki właśnie tytuł nosi ta część historii Jamesa Bonda. Różni sie od wcześniejszych filmów serii, jest w nim nieco mniej akcji i wg mnie jest bardziej sentymentalny. Po jego obejrzeniu odnoszę wrażenie, że będziemy musieli powoli żegnać się z moim ulubionym bohaterem. Jak zwykle dzieki Jamesowi mogliśmy zobaczyć kilka zakątków świata, bardzo różnorodnych, zaczynając od Turcji, przez Londyn, Singapur, kończąc na Szkocji. Londyn uwielbiam od mojej zeszłorocznej wycieczki i już nie mogę się doczekać kiedy znów go odwiedzę. Mmm Oxford Street, Harrods, ... Dobrze, dobrze, rozmarzyłam się. Z nowych jeszcze przeze mnie nie odwiedzanych miejsc wrażenie na mnie zrobił Singapur. Feeria kolorów, nowoczesność, zgiełk metropolii, i chyba to co najważniejsze ten azjatycki klimat, który fascynuje mnie od lat. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi odwiedzić to miejsce. Nie mniejsze wrażenie na mnie zrobiła Szkocja, choć w tym wypadku pojawiła się chwila refleksji, Myślę, że wpływ na to miały sceny, które toczyły się w tytułowej posiadłości Skyfall mieszczącej się właśnie tam.

Czy warto obejrzeć ten film? Bez dwóch zdań. To nowa era Bonda. Mam wrażenie, że zatoczyliśmy koło i filmem tym wracamy do korzeni.

źródło: www.youtube.pl

Share on Google Plus

About Pogodnieprzezzycie

Jesteśmy pozytywnie zakręconą rodzinką pogodnie kroczącą przez życie. Blog opisuje nasze perypetie, młodego małżeństwa jako świeżo upieczonych rodziców małego chłopczyka. J.A.K. to właśnie my, to zbitka naszych inicjałów, ale także słowo które jest kluczem, dlatego można tu znaleźć sugestie wynikające z codziennie zdobywanych doświadczeń oraz opinie na wszelakie tematy. Jednak przede wszystkim jest to miejsce gdzie chętni mogą poznać bliżej pogodną rodzinkę i nasze codzienne życie.