Kobaltowa baletnica - DIY



Mój wielki dzień zbliża się wielkimi krokami. W związku z tym trwają przygotowania. Tworzą się wizje kreacji zarówno na dzień ślubu, jak i na podróż poślubną, podczas której odbędzie się sesja zdjęciowa. W planach mamy dwa dni plenerów, dlatego postanowiłam stworzyć komplet na drugi dzień pasujący do klimatu miejsca w którym będziemy robić zdjęcia. Razem z mamą, a właśnciwie za pomocą magicznych rączek mojej mamy,  wyczarowałyśmy spódnicę w jednym z najmodniejszych fasonów i kolorów w tym sezonie. Jest ona urzeczywistnieniem moich marzeń, jak mam wyglądać tego dnia. Mam nadzieję, że kiedy skomponuję cały zestaw okaże się on strzałem w dziesiątkę. Póki co poniżej efekty naszej wspólnej pracy.








Share on Google Plus

About Pogodnieprzezzycie

Jesteśmy pozytywnie zakręconą rodzinką pogodnie kroczącą przez życie. Blog opisuje nasze perypetie, młodego małżeństwa jako świeżo upieczonych rodziców małego chłopczyka. J.A.K. to właśnie my, to zbitka naszych inicjałów, ale także słowo które jest kluczem, dlatego można tu znaleźć sugestie wynikające z codziennie zdobywanych doświadczeń oraz opinie na wszelakie tematy. Jednak przede wszystkim jest to miejsce gdzie chętni mogą poznać bliżej pogodną rodzinkę i nasze codzienne życie.
    Blogger Comment
    Facebook Comment

7 komentarze :

  1. ale ślicznie Ci wyszła, czemu ja mam dwie lewe ręce do szycia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kama, ja tez mam dwie lewe ;P moja mama za to ma dwie prawie ;) i dzieki temu jest spodniczka :)

      Usuń
  2. Rewelacja! Kolor cudowny *.*

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękna! No i ten kolor!

    OdpowiedzUsuń
  4. o mamo świetna! trafiłam do Ciebie w zasadzie przez wyszukiwarkę Szczecińskich blogerek więc będzie milej mi sie tutaj zaglądało;

    OdpowiedzUsuń