Paryska sesja


Tak jak już wspominałam głównym celem naszej paryskiej wycieczki było zrobienie sesji plenerowej. My i nasze postrzelone pomysły. Ale kiedy jak nie przy takiej okazji spełniać swoje marzenia? Efekty sesji zajęciowej są pamiątką na całe życie. I my właśnie takiej pamiątki zapragnęliśmy. Zapakowaliśmy nasze kreacje ślubne do ogromnej walizy i wyruszyliśmy do Paryża. Oczywiście niczego byśmy nie zrobili bez fotografa, ale my przecież jesteśmy urodzeni pod szczęśliwą gwiazdą. Mamy kuzyna, który jest fotografem specjalizującym się w zdjęciach. Jakich? Właśnie ślubnych. Mimo, że pogoda pozwoliła nam tylko na parę godzin zdjęć, efekt sesji jest udany. Nie mogę się napatrzeć na zdjęcia. Im częściej je oglądam tym trudniej jest mi wybrać TOP10 moich ulubionych. Choć mam swojego faworyta, który znajdzie się na fototapecie (pisałam o nim w poscie wnętrzarskim). Oto moje ulubione ujęcia na dziś (bo pewnie jutro wybrałam inne, jak to kobieta ; P)










Picture by Bartek Bitner Photography
Share on Google Plus

About Pogodnieprzezzycie

Jesteśmy pozytywnie zakręconą rodzinką pogodnie kroczącą przez życie. Blog opisuje nasze perypetie, młodego małżeństwa jako świeżo upieczonych rodziców małego chłopczyka. J.A.K. to właśnie my, to zbitka naszych inicjałów, ale także słowo które jest kluczem, dlatego można tu znaleźć sugestie wynikające z codziennie zdobywanych doświadczeń oraz opinie na wszelakie tematy. Jednak przede wszystkim jest to miejsce gdzie chętni mogą poznać bliżej pogodną rodzinkę i nasze codzienne życie.
    Blogger Comment
    Facebook Comment

6 komentarze :